wtorek, 19 marca 2013

marzec 2013

Ogłaszam wyprzedaż garażową! To nic, że w naszym kraju się nie praktykuje - ja tam zdesperowana jestem, przestrzeń wokół siebie lubię oczyszczać z niepotrzebnych rzeczy, więc ogłaszam i już. Fakt, żal me serce ściska, kiedy sprzedaję przedmioty tak mi drogie - nie tyle ze względu na ich estetykę, krój czy przydatność, ale dlatego, że niosą za sobą wspomnienia o tym, co zdaje się powoli rzadkością i luksusem stawać. Nie lubię takich rozstań, które emocje me poruszają. Nie lubię być smutna, a smutna jestem, kiedy przed garaż mój TE właśnie rzeczy wystawiam.

I kto by pomyślał, że właśnie za życie mego i mojego pokolenia takie nieodwracalne straty będziemy obserwować. O wiośnie i lecie dzieciom swym opowiadać będziemy, próbując dobrać słowa i obrazy, które najlepiej uzmysłowią im piękno ciepłych dni. Kaloryfer dzieci będą z zamkniętymi oczami głaskać, podczas gdy mama będzie tęsknym głosem mówiła "taki właśnie ciepły był w dotyku piasek nad morzem latem, czasami trzeba było szybko biec po nim bosymi stopami, tak parzyło" I uśmiechnie się do swoich myśli. Czasami tata szybko weźmie syna na ręce, krzycząc w podnieceniu "Patrz, tam w górze! Widzisz? To SŁOŃCE! Kiedyś, kiedy byłem mały takie słońce świeciło całą wiosnę i lato..."  A na pytanie "co to jest wiosna, tatusiu?" opuści z rezygnacją syna na podłogę, westchnie cicho i ze łzami w oczach spojrzy na chowające się za chmury słońce....

No nic, ja tu gadu gadu, a towar czas wystawiać, bo śnieg w każdej chwili może znowu zacząć padać i wszystko mi przysypie. Mhm, co my tu mamy...

SPRZEDAM
opony letnie
leżak, parasol przed słońcem chroniący dodam gratisowo (inaczej nikt  nie weźmie, a tak jest szansa...)
sukienki letnie, prawie jak nowe
wiosenne nakrycia wierzchnie, tanio sprzedam
depilator (zimą z włosami na nogach cieplej)
rower
hulajnogę dla dziecka
rowerek dla dziecka na sanki zamienię
krem do opalania (wysoka ochrona)
koc plażowo - piknikowy
namiot
bikini

za to chętnie przyjmę, wezmę na wymianę lub kupię ewentualnie futro ciepłe i nieprzejednane

Tylko kto to ode mnie kupi? Może poczekam, założą w przyszłości muzeum ku pamięci wiosny i lata i takie eksponaty na wagę złota będą?

Z ciepłymi pozdrowieniami, spod koca i z kubkiem ciepłej herbaty
autor tego tekstu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz